WIADOMOŚCI

Leclerc rozważa pielgrzymkę do Lourdes po tegorocznych niepowodzeniach
Leclerc rozważa pielgrzymkę do Lourdes po tegorocznych niepowodzeniach
Monakijczyk nie ukrywał swojej frustracji spowodowanej kolejną bolesną stratą punktów przez problemy sprzętowe. Zważywszy na ciągłe takie trudności, 26-latek zastanawia się nad wycieczką do Lourdes przed dwiema finałowymi rundami sezonu 2023.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Charles Leclerc nie od dzisiaj kojarzony jest przez kibiców F1 z prześladującym go pechem. Ten odebrał mu np. niemal pewną wiktorię już w drugim starcie dla Ferrari w GP Bahrajnu 2019 i corocznie zabiera szanse na stanięcie podium w swoim domowym wyścigu.

I w tym sezonie zawodnik Scuderii rzadko kiedy mógł liczyć na bezproblemowy weekend, co dobitnie pokazuje poniższy tweet. W dodatku czujni obserwatorzy odnotowali, iż zdołał już uzbierać "Wielkiego Szlema" w postaci DNF-u, DSQ oraz DNS-u.

Ten ostatni przypadek zdarzył mu podczas minionej rundy w Sao Paulo, gdy na okrążeniu formującym rozbił swój bolid po kolejnej awarii SF-23. Zrezygnowany Charles zapytał jedynie ironicznie przez radio, dlaczego zawsze towarzyszy mu taki pech i ten wątek rozwinął w późniejszych rozmowach z prasą:

"To była składowa tej sytuacji, bo oczywiście byłem niezwykle sfrustrowany. Jestem poirytowany z tego względu, iż zwłaszcza w drugiej połowie sezonu w końcu nabrałem trochę pewności siebie w tym bolidzie, a poza tym poświęcasz cały weekend tylko po to, by przejechać sześć zakrętów i to wszystko", przyznał Leclerc, cytowany przez Speedcafe.

"Trzeba iść dalej i skupić się na dwóch ostatnich wyścigach. To najlepsza możliwa rzecz, jaką może zrobić kierowca, jednakże frustrująca jest utrata tak wielu szans w ciągu sezonu. Patrząc na niego wstecz, był np. Bahrajn, Dżudda i tamtejsza kara czy strata tak wielu punktów tutaj."

"Liczę tylko na to, że będziemy mogli jeszcze walczyć o 2. miejsce w klasyfikacji konstruktorów po tej rundzie. To moja jedyna motywacja na końcówkę sezonu, bo reszta nie jest jakaś super ekscytująca. Póki co idę dalej, a jutro [w poniedziałek] rano będzie już wszystko okej. Zamierzam lecieć teraz do Las Angeles, ale może przełożę to i polecę do Lourdes, by odzyskać trochę szczęścia."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

6 KOMENTARZY
avatar
Schumislaw 07

06.11.2023 18:59

0

A tam. Znowu dostał baty od Saiza I jakos to teraz musi wytłumaczyć.


avatar
giovanni paolo

06.11.2023 19:15

0

Ten niezauważony przez nikogo czerwony sznureczek na lewym nadgarstku i pozbawiony jakiejkolwiek głębszej symboliki chyba nie działa...


avatar
Grzesiek 12.

06.11.2023 19:21

0

@1 No faktycznie dostawał baty od Sainza do czasu awarii... Czy Ty w ogóle oglądałeś kwalifikacje, Sprint shootout i Sprint?


avatar
Supersonic

06.11.2023 19:31

0

Jemu to chyba nawet święty boże nie pomoże. @1 Baty to dostał od bolidu, a nie Sainza. No a potem nic dziwnego, że z taką liczbą pecha Leclerc jest za Sainzem i gawiedź cieszy mordę jak to Sainz jest lepszy niż Leclerc kompletnie ignorując wszystkie fakty.


avatar
xandi_F1

06.11.2023 22:14

0

ten tweet to taki fanbojowy, że głowa boli. Strategy issue. Kur**. W 16 roku takie issues Vettel miał, że 2 wyścigi przez to przegrał i z 5 pudeł stracił. 2020 ten sam standard. No tyle.


avatar
Antie

10.11.2023 18:51

0

W Lourdes jest nawet zimno o tej porze roku. Może go to trochę orzeźwi ;)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu